Forum Strażników Losu
Witamy na forum Strażników Losu
FAQ
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Szukaj
Forum Forum Strażników Losu Strona Główna
->
Rekrutacja Strażników Losu [Zamknięta]
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Strażnicy Losu
----------------
Informacje Ogólne
Rekrutacja Strażników Losu [Zamknięta]
Sojusz Almare
----------------
Sojusz dla Odwiedzających
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
agito
Wysłany: Wto 16:57, 06 Maj 2008
Temat postu:
Zmienilem nagle zdanie gdyz Gond mi przypomnial cos bardzo waznego co zatracilem wsrod czytania tylu podan
(poprostu chcialem tez tak jak Maniss miec jeszcze jednego czlonka w klanie)
ale sie w pore nawrocilem.
Teraz jestem usatysfakcjonowany,witaj wsrod nas
Gondgul
Wysłany: Wto 16:40, 06 Maj 2008
Temat postu: Re: Thars
Thars napisał:
Chciałem tylko nadmienić że w żadnym regulaminie na tym forum nie ma paragrafu nakazującego dołączenie opowiadania do podania o miejsce w klanie... Jest podany wzór do którego się zastosowałem.
To taka uwaga dla Gondgula i Agito.
Ale, aby napisać dobre podanie nalezy popatrzeć również na poprzednie podania, uwagi dotyczące ich i to też uwzględnić w pisaniu swojego listu. Ale jesteś przyjęty więc nie ma się co spierać. Dobrze że się poprawiłeś, a ja i tak nie mogę wpływać na decyzję szefcia. Witaj w klanie
Maniss
Wysłany: Wto 14:43, 06 Maj 2008
Temat postu:
Zdjęcie komnaty :
http://img390.imageshack.us/my.php?image=komnatapi5.jpg
Przyjęty.
Kavan
Wysłany: Wto 14:30, 06 Maj 2008
Temat postu:
Widze że umiesz bronić swego (odnośnie
tego
posta. A to dobrze
Jestem na tak.
ps. Takie pytanko, czytając Twe opowiadanie skojarzyło mi sie lekko z "Władcą Pierścieni". "Wzorowałeś" się na tym czy mi sie tak tylko błędnie skojarzyło?
Thars
Wysłany: Wto 14:27, 06 Maj 2008
Temat postu: Thars
img390{kropka}imageshack{kropka}us/my{kropka}php?image=komnatapi5{kropka}jpg
Thars
Wysłany: Wto 14:10, 06 Maj 2008
Temat postu: Thars
Oto podanie jakie złożyłem gdy ubiegałem się o konto na Allku
(dla tych którzy go wymagają)
Historia ta wydarzyła się w trzecim tysiącleciu Pierwszej Ery gdy istniał jeszcze sojusz pomiędzy Elfami, Krasnoludami i Ludźmi. Został wówczas stworzony kamień dający jego posiadaczowi niezwykłe zdolności, nikt nie wie jak nazywał się mag który tego dokonał, wiadomy jest tylko czas; właściciel tegoż kamienia mógł pokonać każdą armię, a nawet ingerować w przyrodę i bieg zdarzeń, niestety miał on tez negatywne działanie, mianowicie coraz bardziej opanowywał umysł swego pana... Z czasem kamień ten zaginął, aż w końcu po setkach lat odnalazł go pewien handlarz z nadmorskiego miasta Neen, z początku nie wiedział on co odnalazł jednak długo nie musiał czekać na efekty, nagle zaczęło mu się powodzić, wszystko szło tak jak tego chciał. Gdy odkrył co powoduje taki obrót spraw zapragnął władzy i bogactwa, zebrał setkę piratów gotowych zabić dla kosztowności i zaszył się na małej wyspie niedaleko lądu. Dzięki Kamieniowi nikt nie mógł go tam dosięgnąć,a on spokojnie przygotowywał coraz liczniejszą armię żeby zapanować nad królestwem sojuszu - Nan Kurunir. Dodatkowo miał pewność że ludzie będący u jego bogu go nie opuszczą, władał nimi za pomocą Kamienia...
Pierwsza bitwa z wojskami sprzymierzonymi rozegrała się w roku 3326 Pierwszej Ery, Elmir - posiadacz Kamienia - zwyciężył tą bitwę bez większego trudu, jednakże jego wojska musiały zostać przegrupowane z powodu znakomitych elfickich łuczników którzy skutecznie przetrzebili siły wroga. W ciągu nocy i następnego ranka do stolicy królestwa w której wszystko się rozegrało dotarły posiłki spośród różnych ras. Przybyły większe oddziały Elfów-łuczników z lasów Hindorien, a także opancerzona piechota Krasnoludów. Oni wraz ze swoją taktyką stanowili przerażającą machinę wojenną, niemalże nie do zatrzymania. Jednakże dopiero w czasie kolejnej bitwy pokazali oni co tak naprawdę potrafią... Ich 'żółwie' (odział 50 Krasnoludów osłonięty z każdej strony bardzo grubymi tarczami spomiędzy których wystawały długie kopie) wbijał się z oddziały wroga z wprost magiczną łatwością, nawet Talizman nie był w stanie ich do końca powstrzymać z powodu wrodzonej odporności Krasnoludów na magię, mógł on ich tylko spowolnić, ale niewiele to dawało. W połączeniu ze znakomitymi w łucznictwie Elfami i Ludźmi przyzwyczajonymi do walki w zwarciu tworzyli potworną kombinację dla Wroga wśród których byli tylko piraci i Harpie utrzymywane przy boku Elmira tylko i wyłącznie dzięki Kamieniowi. Jednakże mimo przewagi zbrojnej Sił Sprzymierzonych i ta bitwa została wygrana przez Elmira...
Dopiero teraz zaczęto się zastanawiać nad innymi sposobami pokonania wroga... Rada Elfów doszła do wniosku że należy wysłać mały oddział z jak najmniejszym uzbrojeniem, aby wykradł kamień. Do drużyny wybrano trzech Elfów ze względu na ich bystry słuch i wzrok, dwóch Krasnoludów ze względu na ich możliwości walki, a także dwóch Ludzi mających najważniejsze zadanie - wykraść Amulet.
Drużyna wyruszyła jeszcze tej samej nocy zakradając się do obozu wroga, bez trudu odnaleźli namiot należący do Elmira, był on największy i najbogatszy, a także strzeżony przez 5 Orków, jedynych przedstawicieli tego gatunku w obozie. Decyzja co należy robić została podjęta bardzo szybko... Elfy miały się zająć Orkami, następnie do namiotu miały wpaść Krasnoludy zabijając ewentualną dodatkową straż, natomiast Ludzie mieli zabrać amulet i ukryć się w lesie, tam drużyna miała się przegrupować. Wszystko wydawało się proste, wszystko poszło zgodnie z planem, prawie... Gdy Krasnoludy i Ludzie wpadli do namiotu okazało się że w środku nie ma nikogo poza samym Elmirem i kimś jeszcze...duchem maga - twórcy kamienia, okazało się że przeżył on w owym klejnocie. Uczył Elmira jak ma korzystać z kamienia i jakie on ma możliwości. Elmir wydał się być całkowicie zaskoczony obrotem spraw jednak zachował zimną krew i użył kamienia wytwarzając wokół siebie magiczną tarczę która niczego nie przepuszczała do wewnątrz. Część drużyny będąca w namiocie została pojmana przez zwołaną straż z obozu, wolne pozostały tylko Elfy które gdy tylko spostrzegły że idą kłopoty ukryły się w lesie gdzie nie można było ich znaleźć, ale one miały tam pełną swobodę ruchów. Niedługo potem jeńcy zostali przeniesieni pod ścianę lasu by tam ich stracić. Karę miał wykonywać sam Elmir by pokazać co czeka każdego zdrajcę, szpiega czy wroga. Elfy wiedząc że nie mogą nic zrobić z powodu liczebności wroga pogodziły się z porażką drużyny i już mieli wracać do swojego obozu by zameldować o niepowodzeniu misji gdy wtem spostrzegli zdumiewającą rzecz... Elmir nie wziął ze sobą talizmanu, był to wielki kamień (wielkości dłoni), jarzący się bladoniebieskim - jakby magicznym - światłem. Nadzieja odżyła, decyzja została podjęta, trzeba ukraść klejnot. Najszybszy z obecnych Elfów - Filthiel - pobiegł niezauważony do namiotu, podczas gdy reszta Elfów czekała by dać umówiony wcześniej znak wojskom sprzymierzonym że Klejnot został wykradziony i można atakować. Gdy tylko Filthiel wrócił, w niebo poleciała strzała rozżarzona białym elfickim światłem. Nie trzeba było długo czekać na to co się stanie, obrońcy królestwa natychmiast wkroczyli do akcji, pod naporem tak dobrze zorganizowanej armii najeźdźcy nie będący już pod władzą Kamienia pierzchali we wszystkie możliwe kierunki, to jednak nie pomogło, większość z nich została wybita przez wojska Korony. Elmir natomiast został pojmany i stracony publicznie w stolicy. Sam Kamień natomiast został zniszczony przez Krasnoludy w ich piecach do wyrobu rynsztunku, głęboko pod ziemią w ich sztolniach.
Maniss
Wysłany: Wto 13:59, 06 Maj 2008
Temat postu:
Opowiadanie nie jest wymagane, jest miłym dodatkiem, aczkolwiek konieczne nie jest. Interesuje mnie głównie treść podania (komnata, informacja o postaciach w niej znajdujących się i coś o sobie). Kandydat w prosty sposób spełnił wszystkie warunki.
Thars
Wysłany: Wto 13:48, 06 Maj 2008
Temat postu: Thars
A Ty Agito jesteś delikatnie mówiąc niezdecydowany. Najpierw byłeś na tak,a potem nagle zmieniłeś zdanie. Z ciekawej strony prezentujecie zgodność członków klanu...sami nie znacie przepisów,a macie pretensje do nowych o to że się z nimi zapoznali i że ich przestrzegają... Dla mnie to jest co najmniej dziwne ale to sprawa wewnątrz klanu.
Thars
Wysłany: Wto 13:44, 06 Maj 2008
Temat postu: Thars
Chciałem tylko nadmienić że w żadnym regulaminie na tym forum nie ma paragrafu nakazującego dołączenie opowiadania do podania o miejsce w klanie... Jest podany wzór do którego się zastosowałem.
To taka uwaga dla Gondgula i Agito.
agito
Wysłany: Pon 20:03, 05 Maj 2008
Temat postu:
Masz racje Gond
Popieram cie.
Gondgul
Wysłany: Pon 17:38, 05 Maj 2008
Temat postu:
ładne podanie?! czy was po... czy wam się coś pomyliło?! to suche fakty! żadnego opowiadania o które niegdyś tak walczyliście, ZERO twórczości ze strony zainteresowanego. ZDECYDOWANIE NIE, na takie podanie jedyna odpowiedź to "postaraj się bardziej"! Maniss, Agi, Sor... wy jesteście starymi klanowiczami, zapomnieliście jak powinno wyglądać podanie? NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE
Thars
Wysłany: Pon 12:19, 05 Maj 2008
Temat postu: Thars
Aha,jeszcze jedna postać - Voutrix. Kiedyś naszło mnie na zrobienie kowala,wbiłem mu chyba 5 krąg i skończyłem. Ale stoi tam nadal,może kiedyś mi się nim zachce grać
agito
Wysłany: Pon 12:13, 05 Maj 2008
Temat postu:
wypowiem sie jak obejrze zdjecie z komnaty narazie jestem na tak
Maniss
Wysłany: Pon 10:27, 05 Maj 2008
Temat postu:
Podanie ładne, brakuje nam obecnie aktywnego BH, oczywiście na tak !
Thars
Wysłany: Pon 9:08, 05 Maj 2008
Temat postu: Thars
Screen wyślę zaraz jak serwer włączą, wczoraj chciałem wejść przed północą i już był down,po trzech godzinach czekania poszedłem spać. Serwer wciąż jest wyłączony.
O mnie... Hm... Mam 19 lat,mieszkam niedaleko Wawy. W L2 jestem tak często jak tylko mogę. Gdy jest szkoła to późnym popołudniem na kilka godzin wpadnę (chyba ze muszę się uczyć,siła wyższa), w weekendy i inne dni wolne siedzę praktycznie całe dnie o ile nie mam innych obowiązków (ludzie to chyba nazywają uzależnieniem
). Do tej pory grałem tylko na Allku i gram od października 2006 roku.
Gdybyście chcieli wiedzieć więcej to pytajcie,chętnie odpowiem.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Elveron phpBB theme/template by
Ulf Frisk
and
Michael Schaeffer
Copyright Š Ulf Frisk, Michael Schaeffer 2004
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin